marcin

Halo, był pan umówiony?

Pod koniec lat osiemdziesiątych, kiedy rodził się w Polsce kapitalizm, zostałem nieoczekiwanie szefem zespołu prawników jednej z ambitniejszych inicjatyw biznesowych w tamtych czasach. Nowo powstała firma budowała swój wizerunek agresywną reklamą w TVP i innych mediach. Młody zespół pracowników tworzył nowe standardy, narzucone przez szefa wizjonera. Nasz dział prawny opracował szczegóły prawne projektu, które przekazaliśmy …

Halo, był pan umówiony? Read More »

Uznanie za zmarłego

Zaginiony może być uznany za zmarłego, jeżeli upłynęło lat dziesięć od końca roku kalendarzowego, w którym według istniejących wiadomości jeszcze żył; jednakże gdyby w chwili uznania za zmarłego zaginiony ukończył lat siedemdziesiąt, wystarcza upływ lat pięciu. Pamiętam, że w czasie studiów wydawało mi się, że instytucja uznania za zmarłego jest regulacją o nadzwyczajnym charakterze i stanowi wyraz ustawodawstwa …

Uznanie za zmarłego Read More »

Znikające przesyłki kurierskie

Zakupy dokonywane w sieci stały się w bardzo krótkim czasie codziennością. Dziś w internecie kupuje się niemal każdy towar. Niedawno w czasie pobytu w Hiszpanii nabyłem w ten sposób mały element kabiny prysznicowej. Opłaciłem extra koszty za dostawę kurierską pięciodniową. Czekałem na nią ponad 3 tygodnie. Przy okazji opanowałem hiszpańsko języczny formularz reklamacyjny. Kiedy wreszcie …

Znikające przesyłki kurierskie Read More »

Trzeba sobie radzić, co nie?

To było wiele lat temu. W szczerym polu stałem na przystanku i czekałem na spóźniający się autobus. Chroniłem się pod wiatą przed deszczem i silnymi podmuchami wiatru. Niespodziewanie zatrzymał się przy mnie mały Fiat. Otworzyły się drzwi od strony pasażera. – Podwieźć pana?– Czemu nie – odpowiedziałem szybko. Spojrzałem w stronę kierowcy. Mężczyzna o czerwonej …

Trzeba sobie radzić, co nie? Read More »

Na początku był chaos

W połowie stycznia zadzwonił do mnie kolega mecenas. Człowiek zacny i bywały, o nieskazitelnej opinii i niepodważalnym zawodowym dorobku. Właśnie zlikwidował swoją kancelarię i postanowił bezwarunkowo nie wracać do zawodu. – Wszedłem w wiek emerytalny i nie chce mi się już zajmować cudzymi problemami. Pragnę też wykorzystać czas, który mi pozostał i trochę nacieszyć się …

Na początku był chaos Read More »

Wstyd to podstawa cnoty

 Pouczał mnie kiedyś doświadczony adwokat: najlepszym klientem jest klasa średnia: bogacz najczęściej z zasady nie lubi płacić, a biedaka na wysokie honoraria nie stać. Pod koniec lat 90 tych, kiedy już pomału stawaliśmy się gospodarczym tygrysem Europy, a Unia Europejska nie mogła się doczekać naszego członkostwa, modne zaczęło być organizowanie wystawnych przyjęć imieninowo – urodzinowych. …

Wstyd to podstawa cnoty Read More »

Refleksja pojubileuszowa

Na ekranie monitora kilka elegancko ubranych postaci odpowiada na ważne pytanie. – Co to znaczy być radcą prawnym ? Odpowiedzi są różne: – „Bycie radcą prawnym to wykonywanie zawodu prawniczego o największych perspektywach i największych możliwościach.” – pada pierwsza odpowiedź. A dalej następne: – „Dla mnie to nieść pomoc tym, którzy jej potrzebują.”- „A dla …

Refleksja pojubileuszowa Read More »

Reasumpcja felietonu

Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem napisania felietonu na temat coraz modniejszej, mało eleganckiej postawy, z jaką zetknąłem się w ramach obrad Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w jednym z większych polskich miast. Powstała w 2015 roku. Pracodawcy mają w niej swoich przedstawicieli, kilka tzw. reprezentatywnych organizacji. Prezes jednej z nich, pan Jacek, zaraz po …

Reasumpcja felietonu Read More »

Pitu pitu czyli umiar i takt

Ze wspomnień rzecznika prasowego. Na mojego służbowego maila wchodzi najczęściej korespondencja od przedstawicieli mediów, którzy mają takie czy inne pytania dotyczące naszej Izby. Zdarzają się jednak niespodzianki. Witam, proszę o informację na jakim etapie jest sprawa wywołana moją skargą na radcę prawnego ….… . Informuję że po licznych telefonach oraz po kolejnym piśmie skierowanym do …

Pitu pitu czyli umiar i takt Read More »

Mainstream 2005-2007

Gdy przez chmury zły deszczyk przeciekł/ i paskudny wiaterek zawiał,/ na pobliskim uniwersytecie/powołano Wydział Bezprawia./ Planowano: Katedrę Chamstwa,/ Samodzielny Zakład Cynizmu, /Kursy Plucia, Teorię Kłamstwa /I Myślenia bez Sylogizmu. Jak na „białe” mówi się „czarne”,/Wkuwać miały chłopięta pilne,/ W planie było Bezprawie Karne,/ Jakoż i Bezprawie Cywilne.(…) Krótko po zniesieniu stanu wojennego, w 1985 roku, …

Mainstream 2005-2007 Read More »

Social Media

Przewiń do góry